15 czerwca tego roku weszły w życie zasady z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE, w zgodzie, z którymi zostały obniżone stawki usług w roamingu. W związku z tym, że wprowadzone modyfikacje wywołały duże emocje, poprosiliśmy naszą CEO – Magdalenę Piksę o kilka słów komentarza.
➡ Na jakich zasadach Vikingowie mogą korzystać z roamingu w krajach Unii Europejskiej?
To dobrze zadane pytanie. Przede wszystkim Vikingowie mogą korzystać z roamingu. Warto pamiętać, że nadal obowiązuje podział na doładowania typu No Limit oraz Standard oraz towarzyszące im bonusy do doładowania, które obowiązują wyłącznie na terenie Polski (pakiet internetu, nielimitowane rozmowy w sieci, na komórkowe i stacjonarne oraz nielimitowane SMSy/MMSy, ważne 31 dni od ostatniego doładowania).
Wyjeżdżając za granicę należy zatem posiadać środki na koncie. Będą one ważne standardowo przez 365 dni, a pakiety otrzymane po doładowaniu będą obowiązywały jak dotychczas w Polsce przez 31 dni. W roamingu będziemy płacić nowe, dużo niższe stawki.
Wśród zmian, można wymienić stawkę dla połączeń przychodzących 0 zł/min, która do tej pory wynosiła 5 gr/min. Zdecydowaliśmy się pokrywać koszt tego rodzaju połączeń. Oznacza to, że nawet w przypadku braku środków na koncie, Viking będzie mógł odebrać połączenie przychodzące.
Stawki za pozostałe usługi także ulegną obniżeniu i będą zrównane z maksymalnymi stawkami hurtowymi, czyli – dla połączeń wychodzących 16 gr/min, dla SMS 5 gr, dla MMS 5 gr, dla transmisji danych 4 gr/Mb.
➡ Czyli wygląda na to, że nic się nie zmienia. Oprócz tego, że teraz Vikingowie mogą odbierać połączenia za darmo, nawet w ofercie No Limit!
Zmienia się, ale na lepsze. 😉 Vikingowie mogą odbierać połączenia za darmo i korzystać z roamingu w dowolnej chwili, a wracając do Polski nadal mają możliwość korzystania z atrakcyjnej oferty krajowej.
➡ A co z zapowiadanymi bonusowymi pakietami?
Rzeczywiście 15 maja br. ogłosiliśmy roczne pakiety gratisowe (tzw. FUP), czyli 220 min odebranych w UE oraz 960 MB. Paczki były propozycją podejścia do RLAH konsultowaną z UKE, ponieważ literalne podejście do roamingu okazało się dla większości operatorów bardzo kosztowne, a dla MVNO wręcz nieosiągalne. Jednak to, co wydarzyło się po 15 maja, czyli odsłona ofertowa sieci Orange, skłoniło UKE do zmiany stanowiska i braku akceptacji dla FUPów w zaproponowanym kształcie. Dlatego po ogłoszeniu przez UKE maksymalnych stawek hurtowych, zaprezentowaliśmy zmodyfikowaną odsłonę korzystania z usług roamingu w Mobile Vikings.
Warto dodać, że stawki ustalone przez KE w porównaniu do polskich cen krajowych są nadal bardzo wysokie i kilkukrotnie przewyższają cenę całego doładowania w Polsce. W krajach Unii Europejskiej taryfy no limit kosztują w granicach 30 euro (dla przykładu – Luksemburg 42 euro, Niemcy 29,99 euro, Słowacja 20 euro) w naszej ofercie nielimitowane rozmowy mamy za 29 złotych. W związku z taką różnicą cen MVNO w Polsce są w trudnej sytuacji, ponieważ nie ma możliwości, żeby poniesione przez operatora koszty mogły się zwrócić.
O całej sytuacji szerzej pisał portal Spidersweb czy Rzeczpospolita.
➡ A na koniec pytanie o rzecz, która najbardziej interesuje Vikingów, czyli internet. Jak to będzie wyglądać za granicą?
Zasada korzystania z internetu za granicą jest prosta. Wystarczy doładować konto złotówkami, a za każdy zużyty megabajt płacimy 4 grosze. W takiej sytuacji nie ma limitu danych, pakietów ani podwyższonych kosztów. Jedyną różnicą jest brak tzw. lejka w kraju i w roamingu, tzn. że w przypadku braku środków na koncie Viking nie będzie mógł korzystać z internetu za 0 zł w prędkości 32 kb/s (w związku z nowymi przepisami, musieliśmy wycenić transmisję danych w kraju).
Temat roamingu pozostaje kwestią otwartą, pozostajemy w kontakcie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej, który nadzoruje wdrażanie roam like at home. Rozważamy wprowadzenie nowych taryf bądź pakietów roamingowych i obserwujemy rozwój sytuacji oraz potrzeby roamingowe użytkowników.
Od trzech lat dzielnie walczymy o jak najlepszą ofertę krajową dla Vikingów, dlatego w przeddzień wprowadzenia nowych przepisów, zadaliśmy sobie pytanie – kto jest zadowolonym użytkownikiem naszej sieci? Czy osoby które spędzają bardzo dużo czasu w roamingu i chciałyby korzystać z tych usług jak w Polsce, czy osoby które przez 90% czasu w roku chcą korzystać z atrakcyjnych ofert w kraju, a wyjeżdżając za granicę płacić dużo niskie stawki? Długo zastanawialiśmy się nad tym jakie skutki mogłoby mieć dla naszej sieci wprowadzenie nielimitowanych usług w roamingu i wnioski, które wyciągnęliśmy są jednoznaczne.
Z racji modelu w jakim funkcjonujemy, czyli MVNO oraz oferty na kartę bez zobowiązań, objęcie zasadą Roam like at home wszystkich usług, także tych nielimitowanych byłoby dla nas zbyt dużym ryzykiem. Taka sytuacja mogłaby skutkować podwyżką cen w kraju lub końcem pakietów nielimitowanych, a przecież nie o to chodzi. Zdecydowaliśmy się zatem na wprowadzenie niskich opłat w roamingu, które pozwolą nam jedynie na pokrycie kosztów, które będziemy ponosić wobec zagranicznych operatorów. Nie chcemy wpisywać kosztów roamingu w inne usługi. Naszym działaniom przyświeca jeden cel – nadal chcemy tworzyć oferty bez kruczków i ukrytych gwiazdek, a także, jak na Vikingów przystało, utrzymywać proste i jasne zasady. W końcu #DlaSwoichWszystko!
Niecierpliwym możemy jeszcze zdradzić informację, że już niedługo przygotujemy niespodziankę dla fanów wielkich paczek internetu.
Dziękujemy za wywiad. Życzymy dobrych wakacji!
[…] w roamingu UE. O kulisach wprowadzania zmian w naszej usłudze roamingowej możecie poczytać w wywiadzie z Magdą Piksą, CEO Mobile […]