
Wytęż wzrok i głowa do góry, bo dziś Światowy Dzień bez Telefonu!
Lipiec 15, 2018
Kto nie patrzył jeszcze dziś w kalendarz? Dla zapominalskich ogłaszamy wszem i wobec, że dziś Światowy Dzień bez Telefonu!
W Vikingowym gronie długo zastanawialiśmy się, jak zachęcić przechodniów do oderwania wzroku od smartfona. Może wystarczy chwytliwe hasło, które skłoni ich do rozejrzenia się wokół i zauważenia tego, co do tej pory było dla nich niezauważalne? My podjęliśmy taką próbę. A nasz pomysł nieprzypadkowo osadziliśmy we Wrocławiu, który kilka lat temu skradł nasze serca. Jesteście ciekawi, co z tego wynikło?
Jak pokazują najnowsze badania z tego roku, przeciętny Amerykanin spędza przed szybką smartfona 3 godziny 25 minut dziennie. Z kolei dane z 2017 roku wskazują na to, że „średni czas, jaki Polacy spędzają codziennie w internecie, surfując na komputerach, to 4,4 godz. Kolejne 1,3 godz. spędzamy, przeglądając strony na urządzeniach mobilnych.”* Co robimy na naszych telefonach? Trafniej zadane pytanie brzmiałoby – czego na nich NIE robimy! Korzystamy z nich w celach rozrywkowych, aby nawiązać kontakt z przyjaciółmi i współpracownikami, aby być na bieżąco, robić zakupy i całą masę innych rzeczy. Smartfon stał się integralną częścią zarówno naszego życia zawodowego, jak i osobistego. Ale czy w taki dzień jak dziś, nie warto zwrócić uwagi na to, że nawet tak wartościowe w życiu codziennym urządzenie trzeba używać z rozwagą i umiarem?
W Światowy Dzień bez Telefonu oficjalnie zapraszamy Wrocławian do odłożenia telefonu na bok. Chociaż na chwilę. Stolica Dolnego Śląska skrywa przed swoimi mieszkańcami wiele tajemnic, które czasem będąc na wyciągnięcie ręki, przez smartfony w dłoniach stają się kompletnie niezauważalne. My postanowiliśmy wybrać kilka takich punktów i zachęcić Wrocławian do rozejrzenia się wokół.
Krasnal Lunatyk, domalowane okno w jednej z kamienic, a może balkon, z którego przemawiał słynny austriacki akwarelista? Jeśli nie wiecie, gdzie tego szukać, to może nasze napisy zachęcą Was do podjęcia takiej próby. 😉 Korzystając z techniki milk graffiti umieściliśmy w okolicach wrocławskiego rynku kilka nakłaniających do uniesienia głowy tekstów i poszukania wzrokiem opisywanych miejsc.
Udało Wam się odnaleźć wszystkie 5? Jeśli tak, to świetnie! Nasz cel został osiągnięty. 🙂 A może znacie jeszcze inne, “nieodkryte” miejsca we Wrocławiu? Chętnie poczytamy o nich komentarzach.
Miłego Dnia bez Telefonu życzy cała ekipa Vikingów.
Jak błyszczeć w aplikacjach randkowych?
Szymon Białas Luty 20, 2019A nagrodę Darwina dostaje dzisiaj… selfie!
Milenka Luty 12, 2019Jak umiejętnie zarządzać czasem?
Szymon Białas Styczeń 12, 2019Kto i co będzie rządzić w 2019?
Kuba Garstka Styczeń 6, 2019Rejestracja kart SIM? Mamy kilka ciekawostek
Viking Sylwia Grudzień 21, 2018Zmiany na pokładzie, wiatr w żaglach i nowy kurs.
Kuba Garstka Grudzień 15, 2018Odnowa Premium czyli o zmianach kilka słów
Maciej Grzelak Grudzień 11, 2018Aplikacje, które znacznie ułatwią życie naszym dziadkom
Viking Sylwia Grudzień 11, 2018Kiedy umysł goni za nową technologią, czyli być albo nie być Multitaskerem
Viking Sylwia Grudzień 2, 2018Bezpieczna rejestracja nowego Vikinga w kilku prostych krokach
Viking Sylwia Listopad 23, 2018