Rozprzestrzeniają się w mgnieniu oka, bywają groźne i mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie naszego smartfona. Dzisiaj pod mikroskop weźmiemy wirusy, które mogą zainfekować telefon komórkowy. Spokojnie, obejdzie się bez szczepionek – wystarczy dobrze dobrana aplikacja. 😉
Chyba doskonale znacie ten scenariusz, gdy wychodzicie ze sklepu z nowym, błyszczącym telefonem i przez pierwszy tydzień obchodzicie się z nim jak z jajkiem – ubieracie w wytrzymałą obudowę, naklejacie szkło hartowane i pod żadnym pozorem nie dajecie go potrzymać nawet najbardziej zaprzyjaźnionemu Vikingowi – przecież w każdej chwili może wypaść mu z rąk. Sama myśl, że na ekranie pojawiłaby się rysa przyprawia o dreszcze. A kto z Was pomyślał o zabezpieczeniu smartfona od środka i uchronieniu go przed złośliwymi wirusami, które mogą wyrządzić jeszcze większą szkodę?
Symptomy choroby, czyli po czym poznać, że wirus zaatakował smartfon
Każdy smartfon, bez względu na markę czy oprogramowanie, jest narażony na zakażenie wirusem. Według raportu G DATA software z 2017 roku, złośliwe oprogramowania atakują nasze smartfony statystycznie co 10 sekund. Coraz częściej zdarza się, że wirusy działają po cichu, zakradając się w każdy zakątek naszego smartfona. Wolniej działające aplikacje, wzrost pobieranych przez telefon danych komórkowych, nietypowe wiadomości SMS – to pierwsze symptomy smartfonowej choroby. Ale spokojnie – to jeszcze nie oznacza, że musicie wyrzucać swój telefon za burtę, wystarczy odpowiednio wcześnie założyć smartfonowi kamizelkę ratunkową.
Lepiej zapobiegać niż leczyć, czyli aplikacje antywirusowe
Jeśli zastanawiacie się, jak odpowiednio zabezpieczyć swój smartfon – przychodzimy Wam z pomocą! Rynek oferuje szeroki wachlarz antywirusowych aplikacji, które mogą okazać się antidotum na zakażenie wirusem. Nie jesteśmy lekarzami (choć rymuje się to z Vikingami), ale w naszej aptece znajdziecie zestaw leków, które zwiększą odporność Waszego smartfona, a przy tym wzbogacą go o kilka przydatnych funkcji. Spokojnie – nie musicie płacić za receptę – większość z nich jest całkowicie za free.
Bitdefender – jest to program, z którego może korzystać zarówno bardziej wprawiony, jak i mniej obeznany Viking, ponieważ jego obsługa jest tak prosta, jak wejście na pokład. W niezależnych testach przeprowadzanych przez AV-TEST w 2018 roku aplikacja osiągnęła wynik 100% wykrywalności zagrożeń. Bitdefender blokuje najnowsze złośliwe oprogramowanie, spyware, trojany, a co za tym idzie doskonale chroni naszą prywatność – jednym kliknięciem możecie sprawdzić, czy z Waszej skrzynki mailowej nie wyciekły żadne dane. Jeśli podczas którejś z wypraw Wasz telefon stanie się przedmiotem kradzieży, będziecie mieli możliwość zablokowania wszystkich treści, a także określenie jego bieżącej lokalizacji.
Avast Mobile Security & Antivirus – oprócz ochrony przed wirusami, aplikacja posiada szereg innych, przydatnych funkcji, którymi każdy Viking powinien się zainteresować. Program usunie z Waszego telefonu zbędne pliki, pamięć podręczną systemu i niepotrzebne dane. Dodatkowo sprawdzi bezpieczeństwo każdej sieci WiFi. Co więcej – dzięki funkcji VPN możecie oglądać i czytać wszystkie treści zamieszczone w internecie, bez względu na miejsce, w którym akurat przebywacie – nawet na pełnym morzu na drugim końcu świata.
Security Master Antywirus i VPN – program oprócz podstawowych funkcji posiada szereg innych udogodnień, które przyśpieszą działanie naszego telefonu, a także wyczyszczą go ze zbędnych plików. Do tego wszystkiego dodatkowo dochodzi kwestia blokady aplikacji, dzięki której Wasza prywatność będzie dodatkowo chroniona. Tajne rozmowy przeprowadzone m.in. na Whatsappie mogą być zablokowane kodem PIN, dzięki czemu nie wpadną w niepowołane ręce. Jeśli jednak Wasz smartfon stanie się ofiarą intruza – po wpisaniu przez niego błędnego kodu PIN, który zapewnia dostęp do wspomnianych wcześniej aplikacji – Security Master automatycznie zrobi mu zdjęcie i powiadomi Was mailem o całym incydencie.
Avira Antivirus Security – ta apka również może pochwalić się 100% skutecznością wykrywania zagrożeń. Oprócz działania antywirusowego i wspomagania ochrony prywatności jest to również dobre narzędzie do zabezpieczenia smartfona przed kradzieżą. Możecie śledzić Wasze urządzenie na mapie, zdalnie blokować i wymazywać pamięć, a także uruchomić głośną syrenę alarmowej, w celu zlokalizowania smartfona. Jeśli męczą Was natrętne telefony (też tego nie lubimy) Avria pozwala blokować takie połączenia.
Zabezpieczając nasz smartfon przed upadkiem z wysokości, powinniśmy również zadbać o szczególną ochronę jego wnętrza, które to stanowi prawdziwą skarbnicę naszych danych. A przecież nie chcielibyśmy, aby ktoś rozkradł jego zawartość i wykorzystał w nieodpowiedni sposób.
Vikingowie, dajcie znać w komentarzu czy macie na swoim smartfonie aplikację antywirusową! 😉
Stay tuned!
[…] byli zainteresowani zadbaniem o bezpieczeństwo waszego telefonu polecamy aplikacje, które wam w tym […]
[…] uważamy, by nie klikać w podejrzane linki nadsyłane przez znajomych w obawie przed wirusami… Ale czy zwracamy uwagę na to, gdzie i w jaki sposób wymieniamy […]
[…] i prowadzi do przejęcia hasła. Dlatego swój menedżer haseł powinieneś wspomóc dobrym programem antywirusowym. […]
[…] Nie ma jednego i w 100% skutecznego sposobu, aby sprawdzić, czy ktoś zhakował Twój telefon. Współcześni hakerzy wykorzystują dobrze dopracowane oprogramowanie, które uniemożliwia zbadanie źródła problemu. Najprostszym działaniem jest obserwacja “zachowania” Twojego smartfona i zwrócenie uwagi na sytuacje odbiegające od normy. Wszystkie objawy “choroby wirusowej” znajdziesz w kolejnej części wpisu. Dobrą praktyką jest regularne skanowanie urządzenia za pomocą aplikacji antywirusowych. […]