To nie jest smutek. Depresja nie jest chandrą i nie, nie jest powiązana z brzydką pogodą. Kojarzymy ją z przygnębieniem i poczuciem pustki i nie ma w tym nic dziwnego – bo to jej podstawowe objawy. Ale depresja jest paskudna i podstępna. Potrafi ukrywać się przed lekarzem, ale też przed najbliższymi i zwłaszcza – przed chorym. Poznaj maski depresji.
Walka z depresją i stereotypami, ale w wykonaniu operatora? Co?! No ahoj, jesteśmy operatorem komórkowym, ale społecznościowym! W Mobile Vikings dbamy nie tylko o swoich, a tematy ważne społecznie są nam bliskie. Łamiemy schematy nie tylko w branży telko. Szalupy Ratunkowe to projekt, który funkcjonuje właśnie dzięki oddanej społeczności Vikingów.
Granica pomiędzy smutkiem a depresją jest płynna. Sama depresja może wcale nie być głównym zaburzeniem; może towarzyszyć innej chorobie. W dodatku często miewa indywidualny przebieg. To wszystko oznacza nie tylko trudności i pomyłki diagnostyczne.
Maski depresji – jak się ukrywa
Depresja potrafi ukrywać się przed lekarzem, ale też przed najbliższymi i zwłaszcza – przed chorym. Zakłada maski. I niestety – często działa w ukryciu.
Wielu z nas myśli o depresji jak o niekończącym się smutku. Ale sprawa jest znacznie bardziej złożona. Depresja nie zawsze wygląda jak w filmach – z bezruchem, łzami i pustym wzrokiem. Może też wyglądać jak:
- perfekcyjnie zorganizowany kalendarz,
- niekończąca się lista zadań,
- cięty dowcip i uśmiech dookoła,
- albo chroniczne zmęczenie i drażliwość, których nikt nie potrafi wyjaśnić.
To właśnie maski depresji – mechanizmy, które pozwalają chorej osobie przetrwać, ukrywając objawy nawet przed samą sobą.
Depresja rzadko krzyczy. Częściej szepcze, udaje coś innego. Zobacz, co jeszcze może być taką „maską”:
- pracoholizm – ucieczka w obowiązki, by nie musieć konfrontować się z emocjami,
- złość i drażliwość – zamiast smutku pojawia się gniew,
- perfekcjonizm – chęć kontroli, która ma stłumić wewnętrzny chaos,
- poczucie winy – czasem tak silne, że zatruwa każdą pozytywną chwilę,
- objawy somatyczne – czyli fizyczne dolegliwości, jak bóle głowy, problemy trawienne, świąd skóry, które… nie mają jasnej przyczyny.
Maski depresji. Jak rozpoznać depresję – poza klasycznymi objawami?
Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób (ICD-11) mówi jasno: by rozpoznać epizod depresyjny, objawy muszą trwać minimum dwa tygodnie i obejmować co najmniej 5 z 10 konkretnych symptomów (w tym przynajmniej jeden z grupy nastroju). Ale warto też słuchać ciała i codziennych zachowań.
Zwróć uwagę, jeśli:
Odczuwasz:
- przewlekłe zmęczenie,
- poczucie przeciążenia,
- drażliwość, wybuchy gniewu.
Obserwujesz u siebie:
- spadek masy ciała lub problemy z apetytem,
- ograniczenie kontaktów społecznych,
- utratę zainteresowania tym, co wcześniej sprawiało radość,
- trudności w radzeniu sobie ze stresem,
- spadek samooceny, brak zaufania do siebie,
- pesymizm, lęk, bezsenność lub nadmierną senność.
I jeśli utrzymuje się to wszystko dłużej niż dwa tygodnie – czas działać. To nie minie samo. Ale można to leczyć.
Maski depresji i depresja maskowana – co to takiego?
To szczególny typ depresji, który w ogóle nie przypomina depresji. Osoba chora nie czuje się smutna – ale ma ciągłe bóle ciała, problemy z oddychaniem, kłopoty z trawieniem, świąd skóry. Od lekarza do lekarza, od badań do badań – a wyniki w normie.
To właśnie tzw. objawy wegetatywne, czyli sygnały z ciała, które są realne, ale nie wynikają z choroby fizycznej. Oto kilka przykładów:
- układ pokarmowy: zaparcia, nudności, bóle brzucha, wzdęcia,
- układ krążenia: kołatanie serca, lęk w okolicy serca, ucisk w klatce,
- układ oddechowy: uczucie duszności, płytki oddech,
- układ moczowo-płciowy: spadek libido, częste oddawanie moczu,
- skóra: świąd, suchość błon śluzowych.
Brzmi znajomo? To może być depresja w przebraniu. Nie wszystko widać – i właśnie dlatego trzeba być czujnym Nie każda depresja to smutek. Nie każda depresja to łzy. I nie każdy, kto się śmieje – jest szczęśliwy.
Dlatego rozmawiaj, obserwuj siebie i innych, nie oceniaj pochopnie, a jeśli coś cię niepokoi – reaguj.
Ten artykuł powstał we współpracy z Fundacją Nie Widać Po Mnie, która jest Partnerem Mobile Vikings w 12. edycji Szalup Ratunkowych. Dlaczego operator komórkowy postanowił walczyć z depresją, dowiesz się ze strony SzalupyRatunkowe.pl/Zrzuc-ciezar.
Sprawdź też:
- Jak działa psychoedukacja?
- Stereotypowe myślenie o depresji – walcz z nim
- Nie każdy kryzys to zaburzenie
- Gdzie szukać pomocy?
Artykuł sprawdzony pod kątem merytorycznym przez ekspertów Fundacji Nie Widać Po Mnie.