Blog Mobile Vikings
Honor Magic V3 2024

[recenzja] Honor Magic V3 – składany smartfon bez kompromisów?

Składane smartfony – długa droga do doskonałości

darmowa karta esim blog Baner Trial

Składane smartfony rozwijały (czy też rozkładały) się bardzo długo, ale w końcu na rynku są już modele właściwie pozbawione kompromisów. Z tym że pozbawione kompromisów są też samochody Bentley…

Dlaczego recenzje blogowe mają sens

Nie jestem głupi. I dzięki temu wiem, że Wy też nie jesteście. Że nie polecicie do sklepu, by kupić smartfon za wiele tysięcy złotych, na podstawie jednej tylko recenzji. Zwłaszcza takiej bardziej opowiastkowej, opublikowanej na blogu operatora. Nawet takiego najlepszego, jaki tylko istnieje.

Ale właśnie dlatego te recenzje są opowiastkowe. Piszę je, byście orientowali się mniej więcej, co w trawie piszczy, jeśli chodzi o mobilny rynek. Zawsze wybieram najciekawsze moim zdaniem urządzenie miesiąca, byście widzieli i WIEDZIELI, że ten rynek się rozwija, bo powszechna świadomość jest raczej taka, że nuda nudę nudą pogania.

Honor Magic V3 – elegancja, smukłość i jakość wykonania

A tu pojawia się taki Honor Magic V3! Smartfon składany jak książka, który w tej złożonej formie ma grubość nie książki, tylko lektury “Nasza szkapa”. Smartfon, po którym nawet z dość bliska nie widać, że skrywa w sobie, prócz podstawowego, ogromny, tabletowy wręcz ekran. Bo i z tyłu jakiś taki normalny, i smukły po bokach, i wyświetlacz zewnętrzny to rewelacyjny OLED o standardowych proporcjach. Obudowa wodoszczelna, czyli też w standardach flagowych.

Specyfikacja techniczna: flagowa moc i szybkie ładowanie

W środku? Zero kompromisów! Wydajny jak Viking przy wiośle – z najmocniejszym procesorem Qualcomma, masą RAM-u i najszybszym możliwym standardem pamięci wewnętrznej. Akumulator o pojemności 5000 mAh nie robi wrażenia, gdy korzystacie bez przerwy z większego ekranu w środku, ale znowu – przy takiej grubości obudowy to standard, a wszystko nadrabia zresztą błyskawiczne ładowanie z mocą 66W.

Aparaty fotograficzne – blisko czołówki, choć nie na podium

Aparaty? Dobrze, tutaj może nieco odstaje od liderów w postaci Piksela 9 Pro czy iPhone’a 16 Pro, ale to tak jak zdecydowana większość telefonów. Ważne, że jest w czołówce, a trzy obiektywy – główny, ultraszeroki z autofokusem do makro i 3,5-krotne przybliżenie – będą pięknie utrwalały wszystkie chwile z Waszego bogatego życia. W każdych warunkach oświetleniowych!

Cena – największy minus nowoczesnych składaków

A bogatego, bo przez lata rozwoju składaków, właściwie ostatnim poważnym kompromisem pozostała w nich cena. Honor Magic v3 kosztuje niemalże 9000 złotych. A za tyle kupicie sobie i najlepszy możliwy smartfon nieskładany, i wysokiej klasy tablet, i jeszcze spodnie typu cargo, żeby oba się w nich zmieściły. A parę tysięcy jeszcze zostanie. Jeśli spodnie wybierzecie w sklepie dla wędkarzy, a nie w Balenciaga.

all inclusive w telefonie Baner Trial

Przeszliśmy bardzo długą drogę od pierwszego Samsunga Galaxy Folda – prace nad nim Samsung zajawiał jeszcze z pięć lat przed premierą, telefon w końcu trafił do sklepów w 2019 roku i… bardzo szybko z nich wyszedł, bo pierwsza partia urządzeń okazała się niezwykle wadliwa. Do tego, zewnętrzny ekran miał właściwie symboliczny, i masa innych cech nie wytrzymywała porównania ze zwykłymi telefonami. A wszystko to w kosmicznej cenie.

Do czego naprawdę przydaje się składany ekran?

Teraz składak to najnormalniejszy wybór. Mocne parametry, szybkie ładowanie, nawet wodoszczelność! Szkoda tylko, że to nadal tak ekskluzywna rzecz… A do czego w ogóle taki ekran w środku, spytacie? Czy do gierek, czy do oglądania filmów?

No, szczerze mówiąc, to ze swoimi proporcjami w filmach się jakoś rewelacyjnie nie sprawdza, ale ja otwieram go zawsze wtedy, gdy mam na smartfonie do zrobienia coś nieco poważniejszego. Praca w dwóch aplikacjach na raz, napisanie notatki, odpisanie na dłuższego maila czy większe internetowe zakupy, do których potrzebny mi ten większy, “niesmartfonowy” internet – tutaj Honor lśni.

Strach przed zmianą? Honor może przekonać sceptyków

I wiem, że ludzie zawsze boją się zmian, boją się nowego. O składakach też masa głosów, że się psują, że niepotrzebne, że nikt normalny by z tego nie korzystał. Ale gdy będziecie mieli okazję – sprawdźcie! Gwarantuję, że przestaniecie mówić, iż smartfony nie zmieniają się na lepsze, a jakieś składaki to wpychają nam na siłę. Gdyby jeszcze tylko na droższe się nie zmieniały…  

Michał Pisarski

Nowymi technologiami i starymi grami pasjonuję się od zawsze, a zawodowo narzekam na smartfony od ośmiu lat. Na moim kanale YouTube i blogu Vikingów staram się jednak pokazywać te najbardziej wyjątkowe, które zarażają miłością do gadżetów