Szach-mat, kreacjoniści! Samsung Galaxy S23 pochodzi od Galaxy S22 i jest niezaprzeczalnym dowodem na ewolucję! 💪
Nie lubię nudnych smartfonów. Nie lubię ich jako recenzent, bo nie po to każdego roku używam z vikińską kartą SIM ponad trzydziestu różnych, żeby później zlewały mi się w jedno. 🙃 No i jak mam z czystym sumieniem polecać odbiorcom “wyjątkowy nowy model? Jeśli w praktyce, od tego passe, z zeszłego sezonu, różni się głównie wyższą ceną? 🤔 Z drugiej strony, zwykłym użytkownikom, nuda często krzywdy nie robi. Oni nie używają przecież trzydziestu smartfonów jednego roku, tylko jednego trzydzieś… no dobra, trzy. Ale to i tak sporo.
Samsung Galaxy S23 – design telefonu
Samsung Galaxy S23 jest idealnym telefonem dla osób, które już wystarczająco długo szalały, a teraz chcą się po prostu ustatkować. 😇 Nowości? Właściwie żadnych! 🥱 Koreańczycy podtopili wyspę aparatów znaną z S22 i teraz znad obudowy wystają tylko poszczególne obiektywy. Gdyby nie ten detal, najnowszy Galaxy wyglądałby identycznie jak poprzednik. Znaczy – żeby nie było – i tak prezentuje się nad wyraz elegancko.
Jego plecki nie zbierają odcisków palców, a obudowa świetnie leży w dłoni. 📱 Filigranowy jak na dzisiejsze czasy ekran 6.1” to coś, czego niemal się już we flagowcach nie spotyka. Jeśli macie S22, to ten moment, w którym możecie ostentacyjnie ziewnąć. 😜 Jeśli jednak faktycznie szukacie nowego telefonu na lata, pewnie zaświecą Wam się oczka. 🤩
Samsung Galaxy S23 – udoskonalona wersja S22
Pod maską? W materiałach promocyjnych jak zwykle więcej cyferek niż liter. Tam 5% szybciej, gdzie indziej 12% więcej. 🧐 Tak to się żyje w czasach wielkiego postępu technologicznego. Funkcji, których brakowało wcześniej, dalej nie ma. Potencjał reklamowy żaden – choć, trzeba Samsungowi oddać, że nie brakowało prawie niczego. 🤩 Niemniej, S23 to jeden z niewielu wyjątkowych przypadków, w którym faktyczne różnice względem poprzednika lepiej widać po realnym działaniu, a nie benchmarkach.
Samsung Galaxy S23 – bateria
Na jednym ładowaniu akumulatora, wytrzymywał mi pełną dobę – znacznie dłużej niż S22. 🔥 Wszystkie aplikacje otwierał odczuwalnie szybciej. 🏃 Sprawniej edytował zdjęcia, nie nagrzewał się tak przy graniu w wymagające tytuły. Pozostawał chłodny jak islandzki lodowiec, nigdy nie gubił ani klateczki animacji w interfejsie. Wow! 😍 Mimo pozornie niewielkich zmian, S23 naprawdę pracuje zarówno lepiej, jak i dłużej od S22. 💪
Samsung Galaxy S23 – aparat
W aparatach niby też bez większych zmian. A w większości to nawet bez mniejszych! Wszystkie trzy obiektywy na pleckach to dokładnie te same jednostki, które znamy z S22. Nadal znakomite. Nie wyobrażam sobie, by ktoś kupił S22 i narzekał na aparat – ale mam lekki niedosyt. 😐 Zauważyłem jednak, że nowy model lepiej radzi sobie z zoomem, zdjęciami nocnymi i wideo w wysokiej rozdzielczości. To zapewne za sprawą nowego procesora. Ogólnie – top! 🥳 Choć szkoda, że szeroki kąt nie dostał funkcji wykonywania fotek makro.
Samsung Galaxy S23 – ekran i głośniki
Ekran i głośniki też postawiły po malutkim kroczku do przodu w porównaniu z S22. 🚶 I znowu – niby nic ciekawego, ale jak tu się krzywić na jeden z najlepszych smartfonowych zestawów multimedialnych na rynku? 🙃 Krzywić to mogę się co najwyżej na szybkość ładowania. Niezmienne od lat 25W i blisko półtorej godziny do setki, nie przystoi smartfonowi za niemal 5000 złotych.
Z tym że nawet z tą drobną ujmą na flagowym honorze, S23 to kompletne, niezawodne urządzenie. 💪 Samsung Galaxy S23 ma cztery lata wsparcia nowymi wersjami Androida, ciekawy tryb DeX, w którym zamienia się w komputer stacjonarny. Do tego mnóstwo innych drobnych smaczków, za które cenię Samsunga. 🤩
Jako tester, jestem tegoroczną “Galaktyką” zawiedziony. Nie dała mi emocji, a przecież “łobuz kocha bardziej!”. 😆 To tylko “remaster” Galaxy S22, drobna ewolucja, bez ogromnych susów naprzód, czy nawet skoków w bok. Dla Was będzie to jednak najbardziej spójny i dopracowany niewielki flagowiec na rynku. Związek z nim na pewno okaże się dla Was długi i owocny. 😍