Blog Mobile Vikings
konkurs 100tys Mobile Vikings

Zwycięzcy konkursu “Dobrze być Vikingiem”

Przez ostatnie tygodnie rada Vikingów pracowała w pocie czoła. 🙃 Setki zdjęć, setki miłych wiadomości… Wysłaliście do nas aż 240 zdjęć! A to wszystko za sprawą konkursu #DOBRZEBYĆVIKINGIEM!

100 000 Vikingów na pokładzie to nie lada wyzwanie! Zwłaszcza, że każdego Vikinga traktujemy indywidualnie i właśnie o takie osobiste odczucia zapytaliśmy Was w konkursie. 💝 Każdy Viking ma swój powód do bycia z nami, a my chcieliśmy poznać je wszystkie i wspólnie świętować to ważne wydarzenie. 🥳

Pora na zwycięzców!

Wielogodzinne obrady, głosowanie i w końcu mamy to! Prezentujemy Wam nagrodzonych 💪

Złoty medal 🥇

czyli 1. miejsce w konkursie, zajął 🥳 Viking Artur 🥳. Urzekły nas nie tylko jego zdolności DIY, ale także kreatywna odpowiedź, nawiązująca do naszej vikingowej natury! 🛶 Viking Artur najbardziej ceni sobie subskrypcję, kumulację GB i nowoczesną sieć 5G. W Mobile Vikings czuje się jak ryba w wodzie, co udowadnia odwołując się do mitycznej Valhalii. 🤩

Viking Artur
Viking Artur

#dobrzebyćvikingiem bo to wstęp do legendarnej internetowej Valhalli! Ponad 1000 lat temu Wikingowie musieli zginąć godnie w walce, by dostać się do mitycznej Valhalli i ucztować z Bogami… Dzisiaj w XXI wieku wystarczy subskrypcja w Mobile Vikings, by mieć swoje miejsce w internetowej Valhalli, czyli w miejscu z nieograniczonym Internetem, kumulacją GB i siecią 5G. Ja i każdy z ponad 100000 Vikingów codziennie pływamy w oceanach GB, zdobywając kolejne zakamarki Internetu, niczym kiedyś Wikingowie z Skandynawii pływali po wodach całego świata zdobywając nowe ziemie.

Viking Artur

Srebrny medal 🥈

czyli 2. miejsce, zajęła ViQueen Natalia. To prawdziwa ViQueen z krwi i kości, co widać na załączonym obrazku. Moc, energia i wytrwałość to te wartości, które cenimy najbardziej! 🙌 Natalia czuje się w Mobile Vikings wolna i ceni sobie doborowe towarzystwo, które lubi żartować i nie ma kija w *****. 😁

ViQueen Natalia
ViQueen Natalia

Wg naszej mocarnej ViQueen dobrze być Vikingiem,…

…bo dobrze czuć się wolnym i płynąć w bezproblemowym, doborowym towarzystwie wiedzącym co to luz i żarty! Wikingowie dbają o swoich, nie mają kija w dupie, a co najważniejsze: kiedy wiatr wieje mocniej, to nie trzeba absolutnie nic robić (prócz wyciągnięcia rączki w górę, zgłaszając chęć), żeby złapać go więcej we własne żagle i gnać szybciej! I ten ostatni aspekt poczułam dopiero wsiadając do drakkaru ♥️

ViQueen Natalia

Brązowy medal 🥉

czyli 3. miejsce, zajął Viking Damian. Vikingowe rogi, długi płaszcz, a do tego kompan w postaci kota! Nie mogliśmy przejść obojętnie obok tego luzackiego zdjęcia. 😸 Damian czuje się członkiem społeczności i kocha przebywać wśród cool Vikingów.

Viking Damian
Viking Damian

Wg niego dobrze jest być Vikingiem, bo…

to oznacza bycie członkiem najlepszej, najbardziej cool, najzajefajniejszej społeczności w polskim przemyśle telekomunikacyjnym. Vikingi są po prostu cool, co widać na załączonym obrazku 😎

Viking Damian

Wyróżnienie 🤩

wędruje do Vikinga Łukasza, czyli naszego bohatera! Zapragnął ratować rozbitków pływających w morzu abonamentów i to się chwali. 🦸 Lubi pływać z naszą ofertą na kartę po spokojnych internetowych wodach.

Viking Lukasz
Viking Lukasz

Mogę ratować rozbitków zagubionych w morzu abonamentów oraz umów i pokazać im spokojne wody.

Viking Łukasz

Vikingowy film 🎥

Wiemy już kto wygrał, ale co z resztą imponujących zdjęć i wiadomości? Długo głowiliśmy się nad rozwiązaniem.. 🤔 Z pomocą przybył Thor i nakazał nakręcić film o vikingowej społeczności! 🤩 Obsadziliśmy ponad 50 ról, a efekty zobaczycie niebawem. Wypatrujcie wieści w naszych mediach społecznościowych. 🔭

uczestnicy konkursu

Drodzy Vikingowie! Dziękujemy za to, że razem z nami tworzycie tak zgraną społeczność. Przesłane zdjęcia i wiadomości udowadniają nam, że wszystko co robimy dla Was, ma sens! 💝

ViQueen Magda T.

Płynie na pokładzie Mobile Vikings od 2017 roku. Chętnie pisze poradniki i pomaga Vikingom odnajdywać się w wirtualnym świecie. Prywatnie bardzo ceni sobie zagraniczne podróże, odkrywanie mniej turystycznych miejsc oraz próbowanie lokalnego jedzenia.