Blog Mobile Vikings

Viking z głową w chmurach, czyli ochrona danych osobowych a cloud computing

Cloud computing to rewolucja w sposobie przechowywania i dostępu do danych. Streamowanie filmów, przesyłanie zdjęć na portale społecznościowe czy korzystanie z internetowych arkuszy do tworzenia dokumentów to tylko czubek góry lodowej, kryjący się za tak zwaną chmurą. Choć z technologii korzystamy każdego dnia i dzielimy się coraz większą ilością danych na swój temat, rzadko zwracamy uwagę na kwestię ich bezpieczeństwa. Zgodnie z powiedzeniem ufaj, ale sprawdzaj przyglądamy się chmurze obliczeniowej i radzimy Wam co zrobić, by nasze dane były w niej bezpieczniejsze. 3… 2… 1… Lecimy! A w zasadzie płyniemy. 🙂

Trzeba przyznać, że nazwa cloud computing jest naprawdę celna, bo technologia ta w strukturze przypomina informacyjną chmurę. Usługą i zarządzaniem całą infrastrukturą zajmuje się dostawca, dzięki czemu nie musicie zaprzątać sobie głowy aktualizacją oprogramowania czy sprzętu, a jedyne czego potrzebujecie to urządzenie, dostęp do internetu i konto zabezpieczone hasłem. Idea internetu w pigułce!

oferta na karte Baner Trial

Zalety chmury

Jakie są zalety takiego rozwiązania? Po pierwsze – łatwiejszy dostęp. Skończyły się czasy, w których żeby przeglądać czy edytować pliki musisz nosić ze sobą prywatny komputer. Dzięki chmurze dane mogą podróżować z Tobą po szerokich wodach oceanu – oczywiście tak długo, jak na pokładzie jest dostępny internet (spokojnie, z vikingowymi gigabajtami nie musicie się o to martwić). Po drugie – współużytkowanie. Chmury pozwalają współdzielić pliki z innymi użytkownikami na zasadzie udostępniania (znacie Dropbox czy WeTransfer? No właśnie. ;)). Trzecim wielkim plusem jest tworzenie i komunikowanie z poziomu strony internetowej. Nie musisz ściągać i kupować programów, wszystko masz w zasięgu ręki po zalogowaniu na konto – witajcie arkusze Google i Netflixie. Prosto, łatwo i przyjemnie, ale czy pewnie?

Bezpieczeństwo to podstawa

W praktyce to zarządcy stron odpowiadają za to, by nikt nie wykradł Twoich bardziej lub mniej tajnych plików. Nie wolno jednak zapominać, że choć dane przetwarzane w chmurze są dostępne zdalnie, to w rzeczywistości przechowywane są na realnych dyskach twardych – nie tych w naszych pecetach, a porozrzucanych po świecie serwerach. Za każdym razem, gdy wysyłasz prywatne zdjęcia przez stronę działającą na zasadzie chmury, pliki lądują u zarządzających wielkimi zbiorami danych firm-gigantów. Na przykład dane klientów Microsoftu przechowywane są na serwerach w Holandii, Irlandii czy Singapurze, natomiast Google w USA, Finlandii, Belgii. Co to zmienia? To jak chronione są Twoje dane i kto z nich może korzystać ograniczają lokalne przepisy. Dlatego tak ważne są regulaminy i normy, które na danych platformach i stronach obowiązują.

Z czego korzystać?

Wybór opcji do archiwizacji swoich danych w chmurze jest bardzo szeroki. Na co się zdecydować? Poznaj nasze top 4.

Google-Drive

 

MOD

 

Dropbox

MediaFire

 

Chmurowe ABC

internet mobilny 100gb Baner Trial

Znamy już zalety i zagrożenia, wiemy też, gdzie szukać miejsca na swojego dane. Czas na krótkie i proste ABC dla wszystkich Vikingów, którzy chcą korzystać z chmur bezpieczniej.

A – Antywirusowa podstawa

Jeśli logujesz się z komputera, upewnij się, że zainstalowano na nim dobry program antywirusowy. To podstawa, aby nikt nie włamał się na konto i nie wykorzystał niecnie Twoich danych. Nie wnikamy w to co, kryjesz w czeluściach swojego dysku, ale uczulamy – w tym przypadku duch wojownika i topór w dłoni mogą nie wystarczyć. W kwestii bezpieczeństwa niezbędne jest także mocne hasło – utworzone z miksu liter, cyfr i znaków. Przechowuj je we własnej głowie lub z dala od komputera – nie zapamiętuj na urządzeniu, nie udostępniaj także znajomym (chyba, że Vikingom z Twojej załogi – my przecież ufamy sobie bezgranicznie!) i innym osobom trzecim.

B – Bezpieczny chmurodawca

Sprawdzaj usługodawców stron i aplikacji, z których korzystasz. Certyfikaty, które dają pewność, że Twoje dane są bezpieczne to: norma ISO 27018 (mówi o tym, że usługodawca nie wykorzysta twoich danych w celach marketingowych, poinformuje Cię jeśli poprosi o nie administracja rządowa, a także nakłada na pracowników dostawcy obowiązek zachowania absolutnej poufności danych), i ANSi/TIA-942 (normy obowiązujące na terenie Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych). Ważnym certyfikatem jest także Privacy Shield – działający nawet jeśli chmura twoich danych “wisi” nad USA. Widzisz, któryś z powyższych certyfikatów? Możesz być pewien, że Twoje dane nie trafią w niepowołane ręce.

C – Czytaj zanim klikniesz

internet mobilny 100gb Baner Trial

Ile razy zatwierdziłeś regulamin strony bez przeczytania lub ściągnąłeś aplikację nie wiedząc skąd pochodzi? Zanim następnym razem klikniesz akceptuję, omijając paragraf dotyczący użycia Twoich danych, czytaj. 🙂 Jest to mantra każdego odpowiedzialnego Vikinga. Sprawdzaj, gdzie fruną Twoje dane, kto jest ich zarządcą i jak mogą być później wykorzystane. Jest to co prawda czasochłonne, ale uwierz nam, warto.

Chodzenie z głową w chmurach nie skończy się wywrotką, jeśli będziemy stąpać rozważnie. 😉 Nasze dane nie znikają, choć czasem tak się wydaje, w czeluściach internetu. Warto więc uważać na to, co i gdzie udostępniamy, a przy okazji wprowadzić w życie krótkie chmurowe ABC.

Macie pytania odnośnie bezpieczeństwa swoich danych w chmurach? Piszcie w komentarzach, a my spróbujemy na nie odpowiedzieć!

Stay tuned!

 

1 komentarz

Najnowsze artykuły